Zbliżają się Święta, a ja nie mam za bardzo czasu na przetestowanie i wertowanie wielkanocnych przepisów. Na święta wyjeżdżam do mamy i siostry, więc intensywne przygotowania też mnie ominą. Na szczęście udało mi się zrobić jajka nadziewane pastą z pieczarek. Bardzo smaczne do zjedzenia z bagietką. Wspaniale wyglądają przybrane szczypiorkiem lub natką pietruszki. Nadzienie można zrobić na 2 sposoby, jako pastę lub wszystkie składniki pokroić na bardzo drobne kawałki i po prostu wymieszać.
Polecam na tegoroczną Wielkanoc. U mnie na pewno zagoszczą na stole.
Jajka faszerowane pieczarkami
W przepisie podaje tylko składniki, ponieważ ilość można dodać według własnego uznania. Ja często zmieniam proporcje i nawet nie pamiętam jakie były tym razem.
Składniki:
jajka ugotowane na twardo
pieczarki
szczypiorek lub natka pietruszki
śmietana
sól, pieprz
Przygotowanie:
Pieczarki obieramy, kroimy w małą kosteczkę i podsmażamy. Szczypiorek lub natkę pietruszki drobno szatkujemy (troszeczkę zostawiamy do dekoracji). Żółtka wyjmujemy z białek, mieszamy razem z pieczarkami, zieleniną, śmietaną, przyprawami i miksujemy blenderem (można pominąć i tylko wymieszać). Gotową pastą nadziewamy jajka. Posypujemy szczypiorkiem lub natką.
Smacznego!
lubię nadziewane jajka, ale ... nie lubię ich nadziewać. tyle przy nich roboty :(
OdpowiedzUsuńnadziewane jajeczka uwielbia chyba każdy. tym bardziej takie pieczarkowe;)
OdpowiedzUsuńjestem pewna, że smakują genialnie! porywam dwa na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
jajka nadziewane pieczarkami to zawsze hit na moim wielkanocnym stole- mój mąż zjada ich tyle, że zawsze obawiam sie o jego zdrowie... Piękne te Twoje jajeczka i takie świąteczne!
OdpowiedzUsuńDobre takie śniadanko jajeczno-pieczarkowe i do tego ciemny chlebek, pycha.
OdpowiedzUsuńMam wielką słabość do faszerowanych jajek. Uwielbiam je wprost.
OdpowiedzUsuńale pyszniutkie te Twoje faszerowane jajeczka:)
OdpowiedzUsuńA u mnie takie jajka jak twoje będą od piątku. Piatek, sobota robię znowu, bo te z piątku, jestem pewna, nie doczekają do święconki ;)
OdpowiedzUsuńNina.. moje też nie są aż tak perfekcyjnie nadziane ;P
OdpowiedzUsuńPaula.. tak, zapewniam, że smakują. Przynajmniej mnie i wszystkim w moim otoczeniu (;
Kuchareczka.. nie dziwie się, bo są pyszne (;
Dziękuje wszystkim za miłe komentarze (: