Odkąd mój B. wyjeżdża na delegacje i wraca do domu tylko na niedziele rzadko w tygodniu przygotowuje dla siebie jakiś obiad. Jeśli w pracy spędzam prawie cały dzień przeważnie jem kanapki albo tosty, żeby było szybciej. Dlatego też jeśli w niedziele jesteśmy razem w domu przygotowuje coś co wiem, że mu na pewno będzie smakować, tym razem były to kotleciki mielone z dodatkiem szczypiorku. Pamiętam, że w dzieciństwie nie przepadałam za mielonymi, ale na szczęście to się zmieniło, bo nawet te najzwyklejsze bez żadnych dodatków są bardzo pożywne i smaczne. Podałam je w ziemniakami i ogórkami w śmietanie.
Kotlety mielone ze szczypiorkiem
(wyszło mi 12 sztuk)
Składniki:
500 g mięsa mielonego (ja użyłam wieprzowego z łopatki), jajko, czerstwa bułka, pęczek szczypiorku, 3 łyżki przyprawy do mielonego, sól, pieprz, dodatkowo bułka tarta
Przygotowanie:
Bułkę namoczyć i dobrze odcisnąć z nadmiaru wody. Następnie do mięsa dodać jajko, bułkę, szczypiorek, przyprawę do mielonego (jeśli ktoś nie chce użyć przyprawy można ją zastąpić solą i pieprzem) i sól z pieprzem do smaku. Dokładnie wyrobić i formować płaskie kotleciki. Każdy obtoczyć w bułce tartej i smażyć na oleju z obu stron na złoty kolor.
Smacznego.
bardzo apetyczne...:) też kiedyś podobne robiłam i bardzo mi smakowały...;)
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuja:)
OdpowiedzUsuńja dla siebie samej też nie bardzo lubię gotowac.. a jeśli już to coś banalnego :-) mielone to taki prawdziwie domowy obiad.
OdpowiedzUsuńpięknie podane! tak letnio :) lubię takie obiady :)
OdpowiedzUsuńdziękuję (:
OdpowiedzUsuńPaulo.. chociaż na talerzu letnio, bo pogoda nieciekawa ;/